niedziela, 10 grudnia 2006

Wojna

Od Zdjęcia rodzi...
Sypki, żółty piasek starodawnego traktu carskiego stał się doskonałą drogą dla czołgów i samochodów wypełnionych żołnierzami. Kolumny niemieckie sunęły na wschód dniem i nocą. Ojciec opowiadał, że od strony Niemna w kierunku wsi Orciuchy równolegle jechały dwie, a czasami nawet trzy szeregi tych pojazdów. Ziemia dudniła pod ciężkimi czołgami, w powietrzu unosiły się tumany kurzu. Przeraźliwy jazgot gąsienic, ryk potężnych silników i radosny śpiew żołnierzy, niezaznawszych porażki, docierały do obu odległych krańców wsi.

Jakub Kołas: "Nowa Ziemia"

Zenon Ciechanowicz: Zenon Ciechanowicz: Fragment mego tłumaczenia poematu „Nowa ziemia” Jakuba Kołasa. Jakub Kołas to znany białoruski białoruski poeta, który urodził się w Okińczycach - tej samej wiosce, gdzie mieszkała rodzina Ciechanowiczów. Zarówno mój ojciec, jak i dziadek znali go dość dobrze. Żył on w tym samym okresie, co i mój dziadek, bo w latach 1882 – 1956. Być może poeta nie będzie miał pretensji o amatorski przekład, chociażby z tego powodu, że urodziliśmy się w tej samej wsi.

Z biegiem nurtu Niemna - o miejscowych atrakcjach turystycznych.

"Zakątek mój kochany, miły!..
Zapomnieć cię ja nie mam siły!..
Nie jeden raz, zmęczony drogą,
Wspominam wiosnę mą ubogą,
Do ciebie myśli me wracają
Z tobą chętniej odpoczywają."


Jakub Kołas "Nowa ziemia"

Nie ma wątpliwości, że dla każdego Białorusina te zwrotki nie są jedynie poezją. Jeśli poprosimy dowolną osobę o wyrażenie swego stosunek do ukochanej Ojczyzny, do cudownego zakątka swego dalekiego, minionego bezpowrotnie dzieciństwa, a może nawet młodości, to nie będzie szukać w swej duszy strof bardziej bliskich, o większej wymowie.

Tekla Hryniewska, O sztuce ludowej w Nowogródczyźnie


Tekla Hryniewska, O sztuce ludowej w Nowogródczyźnie,
"Ziemia" nr 6, Warszawa 15 marca 1931, (Przepisał ze skrótami Z. Ciechanowicz)


Sztuka ludowa jest stara jak świat, a źródłem jej jest prymityw wryty w głębiach duszy ludu. Jest on jednocześnie wyrazem podświadomego dążenia do piękna, którego nawet imię często nie jest ludowi znanem. Trzeba podziwiać, jak w braku warunków, kształtujących wrażliwość artystyczną, wieś tworzy rzeczy, które się rodzą z przyrody i twórczości dawnych pokoleń, a sięgają szczytów prawdziwej sztuki

Miłość

"Ziemia" nr 41, Warszawa 5 października 1912

O ile miłość wesołej, zalotnej i wiecznie szczebiotliwej dziewki polskiej jest w przejawach swych pełna namiętnego uczucia, chimeryczna, gwałtowna, niestała, o tyle miłość zawsze wstydliwej, skromnej i tęsknej Białorusini bywa zwykle cicha,

głęboka, gorąca, pełna samopoświęcenia. Polka pod wpływem uczucia staje się dowcipna, cięta i wyzywająca; Białorusinkę miłość również umysłowo przetwarza, ale w inny sposób: ona w takich razach, częstokroć aż do zadziwienia, staje się bystrą i poetyczną w swych myślach, głęboką w poglądach. Ona w przeciwieństwie do dziewki polskiej,

Lotnictwo cywilne

Przewodnik, 1935

Na terenie Polski północno wschodniej znajdują się lotniska publiczne w Wilnie, Brześciu nad Bugiem, Mołodecznie, Grodnie, Białej Podlaskiej, Baranowiczach i Słonimie. [Zenon Ciechanowicz: W tym miejscu wyjaśniam, że Mołodeczno leży na trasie Mińsk – Wilno, a Słonim – na trasie z Baranowicz do Białegostoku.] Polska komunikacja powietrzna utrzymywana jest przez przedsiębiorstwo państwowo-samorzadowe "Polskie Linie Lotnicze: Lot".

piątek, 8 grudnia 2006

...do pierwszych sowietów

Od Zdjęcia rodzi...
Minęła wojna. Skończył się okres tułaczki. Nadszedł czas wymarzonego pokoju, a w ludzkich sercach zrodziła się wiara, że potrwa on długo, może już zawsze. Umacniało się poczucie pewności, że długie lata wzajemnego zabijania się i nieustannych walk, doprowadzających ludność zmagających się stron do straszliwej nędzy, minęły na zawsze i więcej nie powtórzą się, nigdy nie wrócą. Pokolenie, któremu odebrano młodość, chciało wierzyć, że przynajmniej w najbliższych latach, będzie żyć w spokoju, bez groźby nowej wojny. Nie wiedzieli jeszcze jak mocno się mylą i nie podejrzewali, że otrzymali jedynie krótką pokojową przerwę. Już wkrótce ogłuszający huk silników czołgowych, zwiastunów następnej wojny straszniejszej i groźniejszej od poprzedniej, dotarł do mieszkańców naszej wsi i okolic.